Jak nam idzie szukanie ustronnych plaż? ;)
O wartościach ustronnych plaż nie ma się co rozpisywać,
wszak wiadomo jak miło można spędzać czas w zakątkach cichych, oddalonych od przypadkowych spojrzeń,
wiadomo też jak trudno je znaleźć,
ale żeby się od razu poddać? ;)
nieee ... ;)
ja nie z tych, co na tłumy plażowiczów mówią dzicz, chmara czy jak to tam słychać
nieprzychylnie
tu i ówdzie,
wszak mam pełną świadomość, że i ja z czyjejś perspektywy
mogłabym zostać tak nazwana i wcale nie byłoby mi miło,
jesteśmy nad morzem i trzeba się pogodzić z pewnym gromadnym dyskomfortem,
który, skądinąd, potrafi też dostarczyć wielu ciekawych obserwacji i wzruszeń nawet,
zależy na co się patrzy a czego się unika,
tak więc czasem i ja zaczepię oko na kimś
ale częściej staram się być dyskretna i oszczędzać innym moich spojrzeń,
kieruję je ku morzu, dzieciom swym, ku mężowi :)
mimo pogody ducha nie przestaję cichych plaż szukać
i muszę przyznać, że prawie jestem ukontentowana,
plaża nie jest całkiem pusta ale w godzinach porannych i około zachodnio-słonecznych bardzo romantyczna,
idzie się do niej przez zielony las,
pachnący sosnowymi igłami i piachem wydm,
bardzo miło :)
życzę wszystkim Syrenkom i Piratom takich efektów poszukiwań,
zachęcam, by się nie poddawać
i nie wierzyć słowom piosenki "już nie ma dzikich plaż..."
są :)
wszak wiadomo jak miło można spędzać czas w zakątkach cichych, oddalonych od przypadkowych spojrzeń,
wiadomo też jak trudno je znaleźć,
ale żeby się od razu poddać? ;)
nieee ... ;)
ja nie z tych, co na tłumy plażowiczów mówią dzicz, chmara czy jak to tam słychać
nieprzychylnie
tu i ówdzie,
wszak mam pełną świadomość, że i ja z czyjejś perspektywy
mogłabym zostać tak nazwana i wcale nie byłoby mi miło,
jesteśmy nad morzem i trzeba się pogodzić z pewnym gromadnym dyskomfortem,
który, skądinąd, potrafi też dostarczyć wielu ciekawych obserwacji i wzruszeń nawet,
zależy na co się patrzy a czego się unika,
tak więc czasem i ja zaczepię oko na kimś
ale częściej staram się być dyskretna i oszczędzać innym moich spojrzeń,
kieruję je ku morzu, dzieciom swym, ku mężowi :)
mimo pogody ducha nie przestaję cichych plaż szukać
i muszę przyznać, że prawie jestem ukontentowana,
plaża nie jest całkiem pusta ale w godzinach porannych i około zachodnio-słonecznych bardzo romantyczna,
idzie się do niej przez zielony las,
pachnący sosnowymi igłami i piachem wydm,
bardzo miło :)
życzę wszystkim Syrenkom i Piratom takich efektów poszukiwań,
zachęcam, by się nie poddawać
i nie wierzyć słowom piosenki "już nie ma dzikich plaż..."
są :)
***
Wbrew pozorom i dokładnie wg wskazań barda, dla wszystkich starczy miejsca...Słowa wcale nie są przesadzone i wcale na wyrost. Lasy bywają podobne więc i droga do moich odkryć może wieść podobnie chociaż nie tak samo.Plaże bywają podobne... Jadąc do cywilizacji, mijam podobny, budujący się domek chociaż w miejscu gdzie lepiej by plaży nigdy nie było. Za furtką, niemal jak z zaczarowanych filmów, polana i wciąż podobnie jak wielu ludzi, wychodzę nie mogąc się nacieszyć ,że mam, że to jest, że jest to dla mnie ,że tak pięknie. Dziękuję Pani, państwu za mnóstwo ciszy w której łatwo odszukać można własne myśli.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Przesyłam serdeczności!
UsuńPięknie u Ciebie, słyszę nawet szum fal...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam miło na kolejne udane dni lata:)
Bardzo mi miło, dziękuję i wzajemnie pozdrawiam ciepło!
UsuńHej. Ja szukam takich miejsc nad morzem w maju czerwcu i wrześniu. Bo kto szuka ten znajdzie ciekawą muszelkę i wiatr we włosach ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGdy szukaliśmy działki zjeździliśmy całe polskie wybrzeże - mam notatki o pięknych plażach "na końcu świata" - może zrobię kiedyś wpis o nich (może przyda się :) Pozdrawiam ciepło :)
UsuńZrób koniecznie, bo chętnie poznamy plaże na końcu ;)
UsuńPuste, ciche, czyste, odludne jak marzenie... może zdradzę ;)
Usuń