DZIAŁKA NAD MORZEM - ILE KOSZTUJE ZIEMIA NAD BAŁTYKIEM

czerwiec 2018


Działka nad morzem - ile kosztuje ziemia nad Bałtykiem 



   
    Dostałam maila z zapytaniem, czy da się kupić działkę nad morzem do 50 tys. zł.

Moja odpowiedź - da się,

jednak, z mojego doświadczenia wynika, że najprawdopodobniej będzie to działka:

- nie bliżej niż 3 km do morza
- nie w pełni uzbrojona - może mieć prąd, ale o wodę i szambo trzeba się będzie zatroszczyć
- przy odrobinie szczęścia będzie to działka objęta planem zagospodarowania przestrzennego pod zabudowę letniskową
 / a bardziej prawdopodobne: pod budownictwo jednorodzinne
 (działek pod całoroczne, normatywne domy jest więcej niż pod letniskowe)

- co ważne: w tej cenie będzie sporo działek rolnych, a warto pamiętać, że na wielu z nich nie są wymagane warunki zabudowy, by postawić domek do 35 m2.

(posiłkuję się tu opinią Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego - cytat: "(...) stosując odpowiednio przepis art. 50 ust. 2 pkt 2 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, należy stwierdzić, że nie wymagają wydania decyzji o warunkach zabudowy roboty budowlane niewymagające pozwolenia na budowę." - cytat pochodzi ze strony www.gunb.gov.pl - dokładnie z zakładki W sprawie konieczności dołączania decyzji o warunkach zabudowy do zgłoszenia, o którym mowa w art. 30 ustawy – Prawo budowlane.

- będzie to najprawdopodobniej działka o wielkości do 1000 m2,
- i będzie usytuowana przy prywatnej drodze wewnętrznej (czyli trzeba będzie zostać współudziałowcem gruntu)

- jeśli się dobrze poszuka - jest szansa znaleźć w tej cenie działkę bezpośrednio przy drodze gminnej / publicznej.



ceny działek nad morzem


Ile kosztuje ziemia nad Bałtykiem bliżej niż 3 km? - z każdym kilometrem cena rośnie



- i tak: około dwóch kilometrów do plaży - można coś znaleźć w przedziale 70-80 tys.
- 1 kilometr do plaży: 80 - 90 tys. i wzwyż
- przy samej plaży najprawdopodobniej niczego nie będzie można postawić, za wyjątkiem domów na kołach / przyczep / domków mobilnych

Wiele oczywiście zależy od lokalizacji

- z moich obserwacji wynika, że najtańsza ziemia jest w okolicy Sasina, Słajszewa, Smołdzina, Dębiny
- nieco drożej jest na Mierzei Wiślanej i w okolicach (Wiślinka, Trzcinisko, Stegienka, Junoszyno, Sztutowo)
- w przedziale 60-80 tys. można ciekawe działki kupić w okolicy Pucka (Mieroszyno, Strzelno, Łebcz, Połczyno), z tym, że w województwie Pomorskim dominują działki pod zabudowę jednorodzinną (trudno zbudować na nich domek "na zgłoszenie" - nie chcę powiedzieć, że to nie możliwe ale na pewno nie łatwe)
- w Zachodniopomorskim więcej jest działek pod zabudowę letniskową ale też - im bliżej granicy z Niemcami, tym cena ziemi rośnie
- najdroższe działki nad morzem - rekordzistki - znajdują się na Półwyspie Helskim i tam 500 m2 potrafi kosztować 900 tys. zł (oraz oczywiście w Trójmieście, choć chętnych na zamieszkanie w okolicy Gdańska, Gdyni czy Sopotu nie brakuje i tam działki rozchodzą się jak ciepłe bułeczki
 ( może warto zatem popatrzeć na tę ziemię inwestycyjnie - zawsze znajdzie się kupiec :)

Tyle z moich dwuletnich obserwacji.
Gdyby ktoś miał ochotę podzielić się swoimi doświadczeniami - zapraszam :)

Komentarze

  1. Stajesz się ekspertem w kwestii nieruchomości. Może czas agencję otworzyć ;-) Szkoda takiej wiedzy. A tak na marginesie - bardzo ciekawa analiza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Bardzo mi miło :)
      Czuję, że miałabym dużo przyjemności z takiej pracy ale byłaby to dość osobliwa mieszanka z tym co teraz robię ;)

      Usuń
  2. Dobry wieczór. Przeczytałam z uwagą przywołany przez panią fragment Prawa budowlanego i nic z niego nie zrozumiałam. Jestem właścicielką półhektarowej działki rolnej na Mazurach. Odmówiono mi wydania warunków zabudowy dla domku rekreacyjnego z powodów środowiskowych. Zbudowałam więc domek 35 metrowy na podwoziu z kołami i mieszkam w nim w czasie lata już od kilku sezonów w przekonaniu, że jest to samowola budowlana. Z tego co pani napisała wnioskuję, że wystarczyło go zgłosić i byłoby ok. Ale te paragrafy, które pani przywołała wcale mi tego nie wyjaśniły. Obawiam się, że nie jest możliwe zbudowanie domku 35 m na działce rolnej ot tak, tylko na zgłoszenie. Byłabym wdzięczna za przetłumaczenie na język zrozumiały przytoczonych przepisów. Pozdrawiam serdecznie, Marianna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór, kilka dni temu, dokładnie 3 marca 2020, została podpisana nowelizacja prawa budowlanego - jest w nim poszerzony katalog inwestycji zwolnionych z decyzji o pozwoleniu na budowę oraz zgłoszenie - są wśród nich: "tymczasowe obiekty budowlane, niepołączone trwale z gruntem i przewidziane do rozbiórki lub przeniesienia w inne miejsce w terminie nie dłuższym niż 180 dni". Pani domek, jako niepołączony trwale z gruntem, wydaje się mieścić w tej definicji pod warunkiem przenoszenia co 180 dni. Jest to prawdopodobnie niewykonalne ale jest jakąś furtką. Pisze Pani o odmowie zabudowy z powodów środowiskowych - być może działka podlega pod Naturę 2000 lub jest położona w innej strefie krajobrazu chronionego, co podlega osobnym rozporządzeniom. Na terenie chronionego krajobrazu należy uzyskać dokument zwalniający z oceny środowiskowej na podstawie opisanych szczegółów przedsięwzięcia budowlanego oraz przychylnego planu zagospodarowania terenu lub otrzymać pozytywną opinię Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Te kwestie środowiskowe wydają się właśnie najtrudniejsze do przejścia. Pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz ale proszę nie umieszczać treści reklamowych - nie będą one publikowane.

Popularne posty