Wycieczka do Trzęsacza

    Marzyłam by zobaczyć sztorm z imponującej platformy widokowej w Trzęsaczu ale nadal będę marzyć, gdyż sztormu nie było. Były za to piękne widoki i niezapomniane chwile. Trzęsacz jest wyjątkowy, ruiny kościoła nad brzegiem morza, który w chwili budowy był dwa kilometry w głąb lądu, budzą respekt wobec sił żywiołu. Można poczuć dreszcze. 500 lat temu był, wkrótce morze, być może, sprawi, że zniknie.
   Dużo uroku mają uliczki Trzęsacza. To mała, klimatyczna miejscowość, w której na pewno dobrze poczują się osoby preferujące spokojniejsze, bardziej kameralne miejsca. Jest zadbany, ma miły dla oka deptak w centrum zrobiony na podobieństwo klawiatury pianina. Niemal w każdej chwili ktoś po niej tańczy, podskakuje lub zamyśla się nad swoją własną muzyką. Mocne krajobrazowe akordy na pewno dobrze komponują się z życiowymi doświadczeniami. Mnie Trzęsacz zauroczył. Na pewno chętnie tam wrócę. Kiedy najbliższy sztorm?