Dziś poranna kawa w kuchni z moich marzeń. Impregnowałam na biało dwa poranki, od świtu do nadejścia upałów. Wtedy się poddawałam :)
Popołudniami z dziećmi zbieraliśmy muszle. Między jedną orzeźwiającą kąpielą w Bałtyku a drugą (Bałtyk w tym względzie jest nie-za-wodny - śmieszna gra słów ;) Dla mnie orzeźwiający aż nadto! Muszelek potrzebowałam około 130 - gdy je miałam, zaplotłam makramę i wykończyłam nimi frędzelki. Metamorfoza kuchni może nie jest spektakularna (wszystko wygląda dość skromnie ale ja lubię minimalizm). Narobiłam się (w tropikalnej aurze wysiłek powinno liczyć się podwójnie ;), teraz pijemy kawkę, a ja w środku podskakuję z radości. Kawki pogwizdują, gęsi gęgają, na niebie latają wielkie ptasie klucze. Mam tu fanfary :)
|
przed i po |
|
makrama krok po kroku |
|
wykończenie z muszelek |
|
poranna orkiestra :) |
Też tak chcę 😉 Podziwiam talent. Czapki z głów 😍 Pięknie tam macie w tym Waszym Miejscu na Ziemi, tyle spokoju, pięknego światła i okoliczności natury. Chlonę słowa, zdjęcia i taki mi to dobrze robi ❤ Pozdrawiam Was najserdeczniej 😊
OdpowiedzUsuńI my wzajemnie pozdrawiamy ciepło i dziękujemy za słowa, które dodają zapału i cieszą bardzo 🤗
UsuńMiłego pięknego dnia!
Biały to także mój ulubiony kolor. Widzę, że nawet pieska masz białego. Nie znoszę czarnych t-shirtów. Najchętniej cały bym się ubierał na biało, no ale to nie przystoi takiemu staremu wilkowi morskiemu. Tymczasem otaczają mnie zielenie i brązy. Widać taka karma. Biel to barwy aniołów. Jesteś już bardzo blisko nieba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :)
Ojoj, mam nadzieję, że niezbyt blisko! 😊
UsuńZielenie i brązy bardzo do twarzy Wilkom Morskim! 😎
Pieski mam dwa, gdy wracają z plaży biel to ostatni kolor jaki na nich widać 😁
Pozdrawiam serdecznie!
Wygląda świetnie! I faktycznie zdecydowanie lepiej na biało.
OdpowiedzUsuńMakrama to wyższa szkoła jazdy, wygląda jak milion dolarów - cudnie! Gratuluję zdolności :)
Jesteś bardzo miła Basiu! Dziękuję Ci serdecznie :)
UsuńUrocza.
OdpowiedzUsuń