Natalin - początek opowieści o drewnianym domku.

Lubicie opowieści? Oto jedna:

  Było to w grudniu 2018 roku. Konstruktor domów, dużych i małych, drewnianych, z duszą, spędzał Święta w Natalinie, miłej, cichej miejscowości, w której dobrze mu się wypoczywało, a jeszcze lepiej tworzyło. Dzieci wypatrywały właśnie pierwszej gwiazdki a on, korzystając z chwili wolnego czasu, usiadł do projektu, który niedawno rozpoczął. Miał jeszcze dodać pokój oraz przeliczyć konstrukcję całości i wydawało mu się, że zajmie mu to dłuższą chwilę, jednak w przypływie zimowego, świątecznego natchnienia poszło mu wszystko nadspodziewanie sprawnie i szybko. Spoglądał właśnie na skończony projekt nowego domku, gdy usłyszał wołanie dzieci: "Jest! jest! pierwsza Gwiazdka! możemy zaczynać Wigilię!". Wyjątkowa chwila, wyjątkowe natchnienie, wyjątkowy dom - jeszcze tylko nazwa dla niego... może Natalin? skoro tu powstał? może tak mu było pisane... Konstruktor umieścił projekt w załączniku, dopisał kilka słów, świątecznych życzeń oraz tytuł: "Natalin - Wasz domek", po czym nacisnął "Wyślij".

   Jeszcze tej samej nocy ktoś otworzył swojego laptopa i przeczytał maila. Zachwycił się domkiem i jego nazwą. Tym kimś byłam ja :)

Wkrótce o tym jak wygląda.
Pozdrawiam ciepło, świątecznie, z naszego domu na wsi, za oknem właśnie delikatnie sypie śnieg...


Święta na wsi
Święta w domu nad jeziorem

***

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz ale proszę nie umieszczać treści reklamowych - nie będą one publikowane.

Popularne posty