"Romans wszech czasów" - Joanna Chmielewska - książka z morzem w tle
Sięgnęłam po "Romans wszech czasów" przeczytawszy, iż akcja ma miejsce nad morzem (częściowo), bawi do łez i jest o kobiecie, która nie cofa się przed wizją trzech tygodni z obcym mężczyzną pod jednym dachem. Brzmiało intrygująco. Przeszło wszelkie oczekiwania :) Komizm każdej sceny, temperament głównej bohaterki, zawrotne tempo wydarzeń, intryga - całość mnie zawojowała, jestem pod wielkim wrażeniem :)
To moja pierwsza książka Chmielewskiej (wiem, wstyd przyznać), jednak dotychczas nie ciągnęło mnie do kryminałów. I nadal nie ciągnie, choć przyznam, że chwile z tą książką to był dobrze spędzony czas - pełen odprężenia, chichotania i podziwu dla wyobraźni i talentu pisarki. Raczej nie sięgnę po kolejne książki, szukam w lekturze czegoś innego niż perypetii wokół zagadek i śledztw ale jeśli ktoś ma ochotę, by zanurzyć się w historię bardzo rozweselającą i intrygującą jednocześnie - szczerze polecam. A i morskie klimaty wspaniale oddane - za nie dodatkowy plus. Wydaje mi się, że jako książka na urlop nad Bałtykiem (lub na zwykłą chandrę) - strzał w dziesiątkę :)
To moja pierwsza książka Chmielewskiej (wiem, wstyd przyznać), jednak dotychczas nie ciągnęło mnie do kryminałów. I nadal nie ciągnie, choć przyznam, że chwile z tą książką to był dobrze spędzony czas - pełen odprężenia, chichotania i podziwu dla wyobraźni i talentu pisarki. Raczej nie sięgnę po kolejne książki, szukam w lekturze czegoś innego niż perypetii wokół zagadek i śledztw ale jeśli ktoś ma ochotę, by zanurzyć się w historię bardzo rozweselającą i intrygującą jednocześnie - szczerze polecam. A i morskie klimaty wspaniale oddane - za nie dodatkowy plus. Wydaje mi się, że jako książka na urlop nad Bałtykiem (lub na zwykłą chandrę) - strzał w dziesiątkę :)
Romans wszech czasów Joanna Chmielewska |
Moja pierwsza książka tej autorki to "Lesio". Też nie lubię kryminałów ale ta z tym gatumnkiem niewiele ma wspólnego (jak dla mnie) a jest przezabawna. Muszę koniecznie sięgnąć po "Romans wszechczasów".
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :) Chętnie sięgnę po Lesio po tych słowach. Pozdrawiam :)
Usuń