"Zatoka Latarni" - Kimberley Freeman - książka z oceanem w tle

  Jest rok 1901, do wybrzeży Australii płynie statek z cennym ładunkiem, załoga i dwie kobiety. Jedna z nich niedawno straciła dziecko. Cierpi i myśli o odejściu od męża. Nadciąga sztorm, od tej pory wszystko w jej życiu zmieni się diametralnie.
  Jest rok 2011, młoda kobieta zostaje sama i wraca do rodzinnego miasteczka nad brzegiem oceanu, które opuściła w trudnych okolicznościach. Powrót nie jest łatwy ale dzięki niemu natrafia na historię  sprzed lat, ukrytą w zapiskach latarnika, która wpłynie także na jej życie.

  Książka na początku nie porywa, jednak później z każdą stroną robi się ciekawiej i czyta się z przyjemnością. Historia jest romantyczna a sceneria nabrzeża, oceanu i miasteczka w zatoce czyni z niej opowieść bardzo malowniczą, oddziałującą na zmysły. Postaci są barwne, szczególnie latarnik przypadł mi do gustu, skromny, ostrożny, a przy tym bardzo męski. W moim świecie wyobraźni, lektury i podróży latarniom brakowało dobrego latarnika - teraz już go mam :)

  Jeśli szuka się książki wiarygodnej, mocnej i precyzyjnej to nie jest to pozycja odpowiednia. Jeśli jednak ma się ochotę na opowieść lekką, pachnącą oceanem, przyprawioną tajemnicą i skarbem, a przy tym trochę naiwną  - można spokojnie po nią sięgnąć. Wciągnie i rozmarzy :)


książki z morzem w tle
Kimberley Freeman Zatoka Latarni
***

Komentarze

Popularne posty