"Przekonaj mnie, że to ty" - Anna Karpińska - książka z morzem w tle
Rozpoczynam przygodę z recenzowaniem książek "z morzem w tle" / oceanami także ;)
Będą to krótkie formy oddające moje pierwsze wrażenia.
Zakres: powieści obyczajowe, komedie, romanse, pamiętniki, wspomnienia. Literatura lekka, pozytywnie nastrajająca do życia. Na blogu poświęconym życiu nad morzem nie przewiduję miejsca dla trudnych spraw społecznego wykluczenia, polityki, absurdu i innych mrocznych wykroczeń.
Vyspa ma być wyspą spokoju i relaksu.
Zapraszam :)
Jako pierwsza: "Przekonaj mnie, że to ty" Anny Karpińskiej
Książka zabrała mnie do Krynicy Morskiej, później także na hiszpańskie wybrzeże. Znalazłam w niej morze, plaże i pensjonat prowadzony przez serdecznie usposobiony babiniec: mamę, jej przyjaciółkę oraz gosposię. Jest też córka - u progu dorosłości, nieco mniej sympatyczna.W gronie bliskich osób są także mężczyźni, starsi i młodsi. Wszyscy wzajemnie żyją swoimi problemami, martwią się, troszczą, przy okazji raczą dobrymi potrawami - zawsze ktoś czeka z rosołem lub borowikami. Jak to w życiu ;)
Książkę czytało mi się przyjemnie acz nadmiar dobrych bohaterów, miłych relacji i udanych zbiegów okoliczności odrobinę przytłaczał. Przewodnim wątkiem jest relacja między matką a córką. Ciut zaskakująca mieszanina egocentryzmu, niegrzeczności i prób przypodobania się - w całości trochę zgrzytało, zwłaszcza na tle bardzo rodzinnych związków bohaterek z nie-rodziną. Widać - taki był pomysł.
Zastanawiam się do jakiego nastroju najbardziej pasuje książka - chyba do ochoty na coś wyraziście hygge: ławeczka na tarasie nadmorskiego pensjonatu, album z hiszpańskimi wspominkami, kawa latte i jeszcze bukiecik fiołków z ogrodu. Dużo delicji na raz.
Będą to krótkie formy oddające moje pierwsze wrażenia.
Zakres: powieści obyczajowe, komedie, romanse, pamiętniki, wspomnienia. Literatura lekka, pozytywnie nastrajająca do życia. Na blogu poświęconym życiu nad morzem nie przewiduję miejsca dla trudnych spraw społecznego wykluczenia, polityki, absurdu i innych mrocznych wykroczeń.
Vyspa ma być wyspą spokoju i relaksu.
Zapraszam :)
Jako pierwsza: "Przekonaj mnie, że to ty" Anny Karpińskiej
Przekonaj mnie, że to ty. Anna Karpińska. |
Książka zabrała mnie do Krynicy Morskiej, później także na hiszpańskie wybrzeże. Znalazłam w niej morze, plaże i pensjonat prowadzony przez serdecznie usposobiony babiniec: mamę, jej przyjaciółkę oraz gosposię. Jest też córka - u progu dorosłości, nieco mniej sympatyczna.W gronie bliskich osób są także mężczyźni, starsi i młodsi. Wszyscy wzajemnie żyją swoimi problemami, martwią się, troszczą, przy okazji raczą dobrymi potrawami - zawsze ktoś czeka z rosołem lub borowikami. Jak to w życiu ;)
Książkę czytało mi się przyjemnie acz nadmiar dobrych bohaterów, miłych relacji i udanych zbiegów okoliczności odrobinę przytłaczał. Przewodnim wątkiem jest relacja między matką a córką. Ciut zaskakująca mieszanina egocentryzmu, niegrzeczności i prób przypodobania się - w całości trochę zgrzytało, zwłaszcza na tle bardzo rodzinnych związków bohaterek z nie-rodziną. Widać - taki był pomysł.
Zastanawiam się do jakiego nastroju najbardziej pasuje książka - chyba do ochoty na coś wyraziście hygge: ławeczka na tarasie nadmorskiego pensjonatu, album z hiszpańskimi wspominkami, kawa latte i jeszcze bukiecik fiołków z ogrodu. Dużo delicji na raz.
Fajna recenzja, przeczytam książkę :*
OdpowiedzUsuńMiło mi :) Pozdrawiam ciepło :)
UsuńHejka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ostatnio bardzo trudno znaleźć mi odpowiednią książkę... w książkach szukam czegoś więcej niż fabuły... Miło mi że mnie odwiedziłaś, zapraszam częściej :)
Bardzo mi miło :)
Usuń